Szanowni Czytelnicy,
oddajemy Wam do rąk drugi w tym roku numer Gońca Wolności. Jest to numer bardzo obszerny, głównie za sprawą tematu numeru, a więc czterdziestego prezydenta Stanów Zjednoczony Ronalda Reagana. 6 lutego, czyli dzień po ukazaniu się tego numeru, przypada setna rocznica jego urodzin. Komitet organizacyjny obchodów stulecia urodzin Reagana zwrócił się do nas z prośbą, abyśmy osnuli temat numeru lutowego właśnie wokół tej postaci. Z wielką ochotę spełniliśmy tę prośbę, co zaowocowało wieloma świetnymi tekstami. W dziale Temat numeru znaleźć można między innymi biografię Ronalda Reagana, informacje o jego karierze filmowej, analizę tego, co Polacy mu zawdzięczają, a ponadto można przeczytać bardzo ciekawy i świetnie przygotowany merytorycznie tekst Przemka Mrówki o końcówce Zimnej Wojny.
Oczywiście lutowy numer Gońca nie jest poświęcony w całości tylko i wyłącznie Ronaldowi Reaganowi. Dwaj nasi autorzy, Adam Karpiński i Bartek Kuczak napisali teksty odwołujące się do rozgłosu nieodmiennie towarzyszącego publikacjom nowych książek Jana Tomasza Grossa. Artykuły te znajdują się w osobnym dziale - Gorący temat.
Ponadto, drodzy Czytelnicy, znajdziecie wiele ciekawych tekstów w stałych rubrykach Gońca. Jak zawsze gorąco polecam Przegląd literatury Pawła Rzewuskiego oraz Wolnościowego Flesza, którego powstawanie koordynuje Adam Karpiński. Bardzo interesujące artykuły można przeczytać w dziale Filozofia - Natalia Szpurko pisze o przewrocie antypozytywistycznym, zaś Adam Marek Grabowski rozprawia się ze znanym wszystkim absolwentom szkół średnich sinusoidalnym poglądem na historię literatury. Wśród recenzji znajduje się tekst Pawła Rzewuskiego na temat Jacka Kaczmarskiego - legendarnego barda opozycji antykomunistycznej, który również bardzo polecam zarówno wszystkim fanom twórczości Kaczmarskiego, jak osobom znającym ją tylko ja element życia opozycyjnego.
Jestem przekonana, że najnowszy numer naszego miesięcznika zapewni Wam, szanowni Czytelnicy dużo zdrowej intelektualnej rozrywki.
Anna Grabińska
Komentarze